Home
-
FAQ
-
Szukaj
-
Użytkownicy
-
Grupy -
Galerie
-
Rejestracja
-
Profil
-
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
-
Zaloguj
Forum Index i spółka:D Strona Główna
->
Stodoły rulez:P
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Życie Stajni:)
----------------
Stodoły rulez:P
Zdjecia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
błoniak
Wysłany: Sob 12:45, 02 Gru 2006
Temat postu:
to sie bardzo ciesze że konie będą mieć duże boxy:) ja też nie miałam zamiaru nikogo urażać poprostu istnieje forum więc postanowiłam się wypowiedzieć. tak.. o rozedmie dużo czytałam ale nie wiedziałam że zatrzymuje sie ją całkiem normalną pracą z koniem jak również zaprzganiem go do wozu.. pamiętam że Indzior lubi skakać:] aż za dobrze (pamiętam jak były 4 drągi na kłus ustawione i INdeks ze mną na grzbiecie puścił sie dzikim galopem i skoczył 3 potykając sie na ostatniej.. naszczęście nie skończyło sie to upadkiem)
pozdrawiam Kasia Błanik
PS. będą oraganizowane jakieś halowe zawody??
Mała Mi
Wysłany: Sob 12:08, 02 Gru 2006
Temat postu:
Rozczyszczanie koni po jeździe mam we krwi. Nauczyłam się tego w Stodołach. Nie ma i nigdy nie było w Stodołach zwyczaju nie rozczyszczania koni po jeździe. Może zdażają się jakieś niechlubne wyjątki, ale takie jest życie. Wiem co mówię ponieważ z klubem jestem związana od prawie 25 lat. Pozdrawiam
Jurek Trzeciak
Wysłany: Sob 12:03, 02 Gru 2006
Temat postu:
Nie można wszystkiego uogólniać. Niestety przypadki nieroszczyszczania koni się zdarzają dość często jest to problem. Rekreacji również. Wystarczy wieczorem przejść po stajniach i zobaczyć.
Myślę, że zarówno Kasi jak też mnie nie chodzi o skłócanie i urażanie kogokolwiek ( Pani Zmorek niepotrzebnie się oburza bo ja nie mówiłem i nie mówię o nieobecnych żle, a jestem ostatnią osobą która obmawiałaby kogokolwiek ).
Dążę do tego żeby było coraz lepiej, a konie są dla mnie ważne i kochane i przebywanie z NIMI i ich pielęgnacja jest dla mnie przyjemnością i relaksem.Rozczyszczanie również do tych czynności należy.
Pozdrawiam wszystkich i proszę o uwagi. Zapraszam do bycia z nami również w przypadkach kiedy mamy wzajemnie do siebie zastrzeżenia.
kawa
Wysłany: Sob 11:54, 02 Gru 2006
Temat postu:
Popelniłam kilka błędów w pisowni - nie wiem jak je poprawić , może dlatego że nie jestem zarejestrowana u Was, nie mam mozliwość.Chcialam też dodać , ze rozczyszczenie konia , my starzy jeżdżcy mamy we krwi , a nauczyliśmy się tego właśnie w Stodolach.
Kawa
Wysłany: Sob 11:44, 02 Gru 2006
Temat postu:
Kurcze , a,ja my,ślałam że zawsze konia przed i po jeżdzie rozczyszczam konia. A tak powaznie mysle ze, to jest sprawa do omówienia na terenie stajni a nie pisania o tym na forum. Myśle ze takie stwierdzenie jest krzywdzące, a z tymi którzy się nie wywiązują się z obowiazków to trzeba walczyć skutecznie / nie koniecznie rozczyszczając za nich/ Pozdrawiam.
zmorka
Wysłany: Sob 10:51, 02 Gru 2006
Temat postu:
Wie,że wszyscy się tam bardzo starają, żeby koniom było dobrze, ale nie mogę słuchaż już gadania o tej półmetrowej warstwie gnoju...zawsze wszyscy się starali, żeby koniska miały jak najlepiej i każdy robił to w sposób jak najlepszy i dostosowany do swoich możliwości..i wiem do kogo jest aluzja o metrowej kupie gnoju w boksach i bardzo mi z tego powodu przykro...może trzeba było z ludźmi więcej rozmawiać, żeby wiedzieli o co komu chodzi a nie teraz obsamarowywać...bardzo mi szkoda, że juz nie moge uczestniczyć w życiu stadniny, ale w sumie to chyba dobrze, jak się coś zaczyna od układów i rządu wszystkich to może się źle skończyć czego oczywiście nie życzę...pozdrawiam i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam...
Jurek Trzeciak
Wysłany: Sob 0:24, 02 Gru 2006
Temat postu: konie i warunki ich bytowania w OJ INDEKS
Drodzy moi ( w szczególności Pani Kasiu ) !
Odpowiadając na pytania i sugestie zawarte w korespondencji na forum chcę podziękować za zainteresowanie życiem stajni i ożywieniem tego forum.
Najpierw chcę ustosunkować się do tematu INDEKSA, bo może tego nie widać ale jest bardzo bliski mojemu sercu. Indeks był badany przez czterech weterynarzy i wszyscy stwierdzili, że jest ON dotknięty rozedmą płuc. Chorobę udało się zatrzymać, ale nie da się jej wyleczyć czy cofnąć.
Polega ona na tym, że część pęcherzyków płucnych jest popękanych i pojemność płuc jest mniejsza niż powinna. Jedyną receptą na to żeby płuca pracowały prawidłowo jest zmuszanie ich do bardzo głębokich wdechów celem pobudzenia do pracy jak największej ilości pozostałych pęcherzyków płucnych. Zrobić to można tylko przez pracę konia w normalnych warunkach. Dlatego jest on użytkowany na jazdach, a nie stoi w boksie czy na padoku.Lekarze zalecają dodatkowo urozmaicanie pracy celem zachowania jego kondycji.Dlatego też zaprzęganie Indeksa nie jest wydziczoną zabawą właścicieli, ale receptą na jego dłuższe życie.
Jeżeli INDEKS będzie tylko stał to padnie - takie jest zdanie weterynarzy.
Przecież Ty Kasiu powinnaś wiedzieć najlepiej jak INDEKS lubi jeździć, skakać i baraszkować jak normalny koń.
Jest On też wypuszczany na padok, może akurat zdarzyło się że przez zaniedbanie obsługi nie był na padoku jak byłaś u nas.
Co do nieroszczyszczania koni po jazdach to jest to dziwny zwyczaj panujący w Stodołach, który staramy się z Panią Asią zmienić.
Często wieczorem bierzemy szczotki i roszczyszczamy po kolei konie (również sportowe) bo ich "użytkownicy" zapominają to zrobić.
I nie ma tu znaczenia czy jest to w tygodniu, czy w weekendy.
Zgadzamy się z Tobą i chyba wydrukujemy Twoje uwagi i zamieścimy je na tablicy ogłoszeń.
Rzeczywiście Deska ( śpi na leżąco też w stodole ) i Hubal stały w stodole, ale tylko tymczasowo i przez okres leczenia Aprila, który musiał być izolowany i zajął ich miejsce w kuźni.
Ślązaczki i Nostrzyk w stanowiskach leżą i nie wydaje się żeby im było źle.
Niewątpliwie w nowej stajni w boksach 3,5 x 3,5 będzie im lepiej.
Co do sprzątania w stajniach ( szczególnie w stodole ) jest codziennie sprzątane i czasy gdy konie stały na półmetrowej warstwie gnoju i nie można było zamknąć drzwi do boksu ( a nikomu to nie przeszkadzało ) chyba minęły.
Objeżdżanie przez Dziewczyny małych koni jest koniecznością, bo chyba jest zrozumiałe że ja ze swoimi 105 kg na nie nie mogę wsiadać.
Jednak wydaje mi się, że jednak jazdy na dużych koniach też są i nie jest tak źle jak to opisałaś.
Trochę się rozpisałem, ale chciałem wyjaśnić co i dlaczego dzieje się w stajni i dziękuję za uwagi.Też chcemy z Asią żeby było tu jak w domu, a zarówno koniom jak też naszym kochanym gościom było dobrze.
Pozdrawiamy
Asia i Jurek
PS Niedługo ruszy nasze forum o czym niewątpliwie powiadomimy.
błoniak
Wysłany: Pią 22:24, 01 Gru 2006
Temat postu:
przecież napisałam że w stodole stoją konie z powodu braku miejsca... a że stajnie sie budują to wiem.. hasło gnój rzeczywiście było przesadzone.. może Tobie sie dobrze pracuje z małym koniem.. ale czy nie tęsknisz żeby czasem popatrzeć na kogoś z góry? żeby być wykończona jazdą dwóch, trzech koni??
i chciałam jeszcze napisać że raczej dużo osób sie nie dołączy do takiej dyskusji.. bo to jednak trudny.. napewno ospby tam obecnie jeżdżące nic tu nie napisza albo napiszą coś ale tak żeby nikt ich źle broń Boże nie zrozumiał... ja chce zachęcić poprostu ludzi żeby pisali tu co myślą może jak Pan Jurek i Pani Asia to przeczytają bedzię im nawet łatwiej budować miłą i rodzinną atmosfere jak będą wiedzieć co Wy byście chcieli zmienić..
bo osobiście ja bym wolała żebyście tworzyli tam zgraną paczke (nawet rodzine, przynajmniej tak kiedyś było chyba pamiętacie;) ) niż żeby wszyscy przyjeżdżali za 5 minut jazda szybko konia poczyścić pojeździć rozczyścić i wracać do domu... (oczywiście nie licząc tygodnia gdzie jest mało czasu i sie śpieszycie do szkoły...)
Kasia Błanik
Sylwios
Wysłany: Pią 22:05, 01 Gru 2006
Temat postu:
Hmmm... no do takich dyskusji nie lubię sie za bardzo wtrącac,ale coś od siebie powiem. Jak można zauważyć za halą budowana jest nowa stajnia, otwarcie ma być jak się nie mylę w grudniu,a konie stoją narazie w stodole tylko dlatego że nie ma miejsca i jest to sytuacja przejściowa. Jeśli chodzi o mnie,to ja wogóle nie narzekam bo Francis jest koniem(kucem) bardzo intelignetnym i świetnie mi się z nią układa, nawet moge powiedzieć ze lepiej niz z niektórymi dużymi końmi(no ale to juz chyba jest moja wina nie ich;p;p). Ale to pewnie nie o mnei w tym kontekście chodziło,ale prosiłyście żebym sie wypowiedziala to to robie. Po trzecie,nie ma TAKIEGO gnoju jak to sie wyraziłyście, codziennie jest ściółka wybierana a że dwie Ślązary to straszne gnojary to u nich zawsze rano jest straszny syf po nocy. Na resztę pytań myśle ze najlepiej odpowie wam albo P.Asia albo P.Jurek. Normalnie to wogóle bym nic nie pisała ale skoro mnei poproszono to wyrazam swoją opinię. No a chciałam przy okazji jak tu jestem raz na rok,pozdrowić Grażkę:*:*:* co nam trenoruje, Karolinę, ww szefostwo, ,Jentusie:* co jako jedyna mi ślicznego kwiotka dała,ktory niestety już zwiędł;p;p,Asiorka co go wieki nie widizałam, Hurke co jej jeszcze dluzej nie widizałam, Daga co to juz zapomniałąm jak wyglada i na sam koniec najważniejszego mojego Zosioczka:*:*:*
błoniak
Wysłany: Pią 21:49, 01 Gru 2006
Temat postu:
właśnie Gościu..
to dość przykre że konie muszą stać na takim gnoju.. i te biedaki w stodole... to pewnie jest wina tylko brakującego miejsca.. ale jednak Deska uwiązana w stanowisku... niemiły widok tak samo ślązaczki.. to są duże konie i naprawde sie zastanawiam czy one sie tam wogóle kładą.. i jeszcze jedno.. Właściciele! proszę wyraźcie zgode na obcinanie koniom grzywy! one naprawde wyglądają jak konie do wozu a przynajmniej mam taką że Deska (na przykład) i Indzior nie chodzą do wozu.. a propo Indeksa przypominam że ma problemy z płucami........
pozdrowienia Kasia Błanik
PS. buziaki dla wszystkich dziwczyn 3mających sie w Stodołach
I gorące całusy dla Gragi:*
Gość
Wysłany: Pią 21:27, 01 Gru 2006
Temat postu:
mnie też to Kasieńko zastanawia
troszkę śmieszne jak na mój gust.
ja oprócz tego widziałam jeszcze nieładny gnoik pod nóżkami, szczególnie w stodole konie mają pół metra wyżej zad niż kłąb... a Nostrzyk uwiązany tak, że ledwo do siana umie dosięgnąć... szkoda gadać
pozdrawiam
błoniak
Wysłany: Pią 18:35, 01 Gru 2006
Temat postu: :)
na początek chciała bym wszystkich pozdrowić wraz z obojgiem właścicieli..
strasznie mi sie w domciu nudzi i pomyslałam że sobie popisze;] zaśmiece troche wasze forum:)
chciałam grzecznie zapytać... czemu Indeks już nie chodzi na padoki?? nie żebym była wścipska ale w końcu przez dłuższy czas na nim jeździłam, dalej żałuje tego że nie udało mi sie go kupić.. a było mówione że Indeks bedzie chodził na padoki.... nie będzie już chodził pod siodłem a tu sie okazuje że nie puszcza sie go na padok bo nie mają czasu... bo jest już za ciemno...
druga sprawa... bardzo mnie też zastanawia sytuacja dziewczyn.. czemu nie mogą jeździć na dużych koniach tylko na kucykach?? albo czemu nie mogą brać na następną zmiane (drugą lub trzecią) koni jeśli stały przez pare dni a widać że na jazde już nikt nie przyjedzie??
po trzecie... jesli ktoś jeździ i koń ma potem ślady po siodle niezbyt fajnie to wygląda... ostatnio byłam i poprostu nie wytrzymałam i wyczyściłam Indeksa...
z poważaniami Kasia Błanik (były jeździec.....)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
Appalachia Theme © 2002
Droshi's Island
Regulamin